- Chyba... ucieszyłby sie, widzac, ¿e wyszłam z tego cało.

- Bardzo zabawne.
Marla dotkneła le¿acej na kołdrze koscistej, pomarszczonej
wszystkim koło nosa. A dziecko straciłoby na tym najwiecej. -
starała sie przywołac twarz matki. Widziała zdjecia w
poddawac sie uczuciu odruchowej odrazy. W koncu wyszła
prostu naogladała sie filmów i tyle. Podeszła do umywalki,
po¿adania do tego człowieka, który był jej me¿em. Dlaczego -
powiedziała sobie. Cicho zamkneła za soba drzwi i wło¿yła
- Słyszałem. Cherise zdołała mnie wytropic. Chce
Był tak głupi i zaslepiony, ¿e sadził, i¿ to nie ona, ale oni,
gdyby ta sama osoba, która przyjechała wtedy po Cherise,
bardziej prawdziwa ni¿ wszystko, co do tej pory słyszałam.
piwa z barku, właczył laptopa i sprawdził poczte. Jest. Raport
Marla bedzie bardziej soba.

Kelsey i Nate ruszyli za nią. Kelsey zatrzymała
zostawiła panu pewną sumę, przeznaczając ją na
- Postaram się. Słuchaj...
197
tylko pokazać Marisie kilka zdjęć. Katia nie jest
Przez chwilę patrzyła na niego z namysłem.
Choć Kelsey czuła to samo, zaprotestowała:
usłyszała jakiś odgłos z ogrodu?
herbatę. Przystąpił do rzeczy:
błyskawica, szybszy niż wiatr, niż dźwięk, niż samo światło, że jest
wszystkie możliwe testy, morfologię i tak dalej, dobrze?
Nie obchodziła go ani Sheila, ani nic innego.
65
mówią, że tej nocy, gdy zniknęła, był na
- Uważasz, że mamy tu jakiegoś podglądacza?